ZNACZENIE HUMORU LITERACKIEGO
W PRACY WYCHOWAWCZO-DYDAKTYCZNEJ
[Ewa Zienkiewicz]
Książka w edukacji przedszkolnej spełnia dwie podstawowe funkcje: poznawczą i wychowawczą. Kontakt z literaturą poszerza możliwości poznania świata, ludzkich losów, obyczajów na przestrzeni dziejów, pozwala dziecku na uczestnictwo w wydarzeniach niedostępnych jego własnym, bezpośrednim obserwacjom i doznaniom - zaspokaja w ten sposób potrzebę informacji i wzbogaca zasób wiadomości dziecka.
Jednym z najważniejszych wychowawczych problemów jest kształtowanie cech społecznych dziecka, jego umiejętności życia i działania wśród ludzi. Literatura pomaga w tym poprzez ukazywanie przykładów, obrazów właściwego współdziałania z otoczeniem, kształtuje prawidłowy stosunek dziecka do dorosłych, kolegów, zabawek i świata przyrody; uczy miłości do Ojczyzny oraz pogłębia więzi rodzinne.
Realizację tych poważnych zadań wspomaga wykorzystanie w twórczości literackiej dla dzieci elementów humoru i dowcipu, które zachęcają dziecko do częstych kontaktów z książką oraz sprawiają, że kontakty te przynoszą małym czytelnikom wiele radości.
Humor jest to dyspozycja psychiczna, zarówno twórcy jak i odbiorcy dzieła literackiego. Polega ona na ujmowaniu zjawisk życia i sztuki w kategoriach komizmu, jest wyrazem życzliwej lub pobłażliwej postawy wobec rozmaitych przejawów śmieszności i aprobowaniem - wolnego od drwiny, szyderstwa i nienawiści - stosunku do świata. Z pojęciem humoru łączy się dowcip, czyli celowo wywołany przejaw komizmu utrwalonego najczęściej w formie językowej, która jest albo przekaźnikiem komicznej treści, albo też samoistnym źródłem komicznych efektów (np. w grze słów). Podstawą dowcipu jest wielopłaszczyznowa gra sensu i bezsensu. 1
Poczucie humoru odgrywa dużą rolę w życiu człowieka. Często ułatwia mu obiektywne spojrzenie na siebie i otaczający świat, odróżnienie spraw mniej ważnych od zasadniczych, uczy optymizmu, czasem nawet życiowej odwagi. "Humor jest przeciwieństwem sentymentalizmu, cierpiętnictwa i patosu... Humor nie jest kompromisem, jest przezwyciężeniem i siebie i rzeczywistości." 2
Zagadnienie humoru, komizmu było przedmiotem badań wielu socjologów, psychologów i filozofów. Starali się oni znaleźć źródło komizmu, wyodrębnić jego pewne rodzaje. Tym problemem zajęła się też I. Słońska, która wyróżniła następujące rodzaje komizmu, odbieranego już we wczesnym dzieciństwie:
humor słowno - intelektualny
humor sytuacyjny
komizm postaci 3
Wszystkie te rodzaje humoru występują równolegle, jednakże w każdym z nich mamy do czynienia ze wzrostem poziomu trudności i coraz większym udziałem intelektu.
Humor słowno - intelektualny wzbogaca się stopniowo. Młodsze dzieci operują humorem słownym opartym na wyrazach onomatopeicznych (np. w utworze E. Szelburg - Zarembiny "O gęsim jaju ..." powtarzające się kilkakrotnie wyrazy dźwiękonaśladowcze "tur - tur - tur", "człap - człap - człap", "kic - kic - kic"). Dzieci starsze (sześcioletnie) odbierają już nieco trudniejszy humor słowny, oparty na wyrazach wymagających większych wiadomości. Utwory takie można połączyć z ćwiczeniami w mówieniu - dzieci wymawiają wyrazy o specjalnie trudnym układzie spółgłosek, np. "Nie pieprz Pietrze wieprza pieprzem ..." lub "Leciały trzy pstre przepiórzyce ..." - tego nie tylko się słucha, ale także trzeba bezbłędnie powtórzyć. Komizmem słowa operuje też K. Czukowski, wydobywając z treści utworów dziwność wyrazów, czym fascynuje czytelnika. Przykładem może być też bajka pt. "Limpopo" - dobry doktor Ojboli jedzie do Afryki nad rzekę Limpopo, aby ratować chore zwierzęta. Nazwy geograficzne oraz nazwy egzotycznych zwierząt stają się elementami przykuwającymi uwagę dziecka i działającymi na jego poczucie humoru:
"Idzie Hipo, idzie Popo,
Hipo - popo, Hipo - popo,
Idzie, idzie Hipopotam.
Błotem - lasem, lasem - błotem,
Idzie, idzie z Zanzibaru,
Idzie na Kilimandżaro."
Humor słowny ma wiele postaci, m.in. wiersze na opak, operujące nonsensem przeciwstawnych słów oraz wierszyki łańcuszkowe z powtarzającym się refrenem.
Wielu autorów operowało humorem w twórczości dla dzieci, np. W. Grodzieńska mówi o "tchórzu podszytym tchórzem", Szpalski i Załucki mówią o zebrze, która "... zmartwienie ma niemałe. Czy jest biała w czarne paski? Czy też czarna w paski białe?" Jednak największą ilość tego rodzaju utworów wprowadzili do naszej literatury dziecięcej J. Brzechwa i J. Tuwim - twórcy tzw. nurtu nonsensu, groteski, absurdu. Utwory obu autorów przyjmowane są entuzjastycznie, owe "wiersze niedorzeczne" są narzędziem intelektualizacji dziecka przez zabawę i śmiech. Przemawiają one do dziecięcych odbiorców, do ich wyobraźni, unikając łatwego sentymentalizmu i natrętnej dydaktyki, choć w niektórych utworach są elementy dydaktyczne, ale w bardzo delikatnej formie.
Oprócz humoru słownego, równolegle z nim, występuje humor sytuacyjny. H. Mystkowska pisze: "...najłatwiejszym do uchwycenia przez dzieci rodzajem humoru są wyrazy dźwiękonaśladowcze, dźwięczne rymy - najtrudniejszym komizm sytuacji i postaci." 4 Dzieci w wieku przedszkolnym nie rozumieją jeszcze dowcipu o charakterze ironii i pojmują go dosłownie. Nawet dzieci sześcioletnie nie rozumieją w pełni satyrycznego tonu w utworze J. Brzechwy "Na straganie" lub w wierszu J. Tuwima "Słoń Trąbalski". U Brzechwy śmieszy dziecko zabawna sytuacja, dźwięczne rymy: "...groch po brzuszku rzepę klepie..." lub "...niech się pan tu o mnie oprze, pan tak więdnie, panie koprze..." Natomiast u Tuwima powodem do śmiechu jest, zbliżony do humoru sytuacyjnego, komizm postaci, tzn. przekręcanie imion: "Kachna - Wielgachna, Grubachna". Dzieci nie rozumieją w tym utworze satyry skierowanej ku postaci słonia.
Wiele komicznych postaci i sytuacji znajdziemy też u M. Kownackiej w "Kajtkowych przygodach", "Plastusiowym pamiętniku" czy "Dzieciach z Leszczynowej Górki". Podobnie książki J. Grabowskiego obfitują w takie sceny, np. wybryki i figle Reksia i Pucka są dla dzieci bardzo śmieszne. W podanych przykładach komizm sytuacji łączy się często z komizmem postaci. W przypadku dzieci młodszych dowcip związany z postacią w utworze jest dość wyraźny, zauważalny dla dzieci, np. w ludowym wierszyku dziecięcym:
"głowa jak bomba, nos jak trąba,
uszy jak pantofle, oczy jak kartofle,
a cała figura podobna do szczura."
Dla dzieci starszych (pięcio - sześcioletnich) humor przybiera bardziej skomplikowane formy, np. w "Dzieciach Pana Majstra" Z. Rogoszówny śmieszne są imiona dzieci (dni tygodnia), ich wygląd, niezwykle zabawne przygody. W odbiorze tego rodzaju humoru pomocny jest fakt, iż bohaterowie to gromadka urwisów, których figle i przygody są, w gruncie rzeczy, bardzo podobne do tych, jakie przeżywają wszystkie dzieci. Książkami łączącymi humor z wysokim poziomem artystycznym są też utwory A. Milne'a "Kubuś Puchatek" i "Chatka Puchatka", w których elementy baśniowe przeplatają się z rzeczywistością, a bogactwo uczuć - z komizmem.
Dzieci pięcio i sześcioletnie mają już żywe poczucie humoru, odbierają nawet bardziej skomplikowane formy dowcipu. Cieszą się z zabawnych sytuacji, komicznych postaci i na swój sposób pojmują dowcip w nich zawarty. Dla realizacji zamierzeń wychowawczych można wykorzystać także wiele utworów literackich, które ujmując humorystycznie niektóre wady, pobłażając im nawet - ukazują dzieciom obrazy zgodnego, koleżeńskiego życia. Są to utwory satyryczne, a wśród nich na szczególne uznanie zasługują bajki A. Mickiewicza, I. Krasickiego czy La Fontaine'a - w pięknie ilustrowanych wydaniach, przeznaczonych dla dzieci. Niekiedy zdarza się, że dzieci wyciągają z bajek wnioski niezgodne z intencją autora, np. sens bajki "Konik polny i mrówka" widzą w tym, że mrówka była "skąpa i niedobra", a nie w tym, że konik polny lekkomyślnie spędził lato i nie zgromadził zapasów na zimę. Wtedy należy dzieciom pomóc, naprowadzić je, dać do zrozumienia. Dziecko nie rozumiejąc samo utworu, przyjmuje bez problemu wyjaśnienia dorosłych, trzeba mu to umożliwić, gdyż zrozumienie zawartego w utworze zdrowego humoru i dowcipu daje małemu odbiorcy ogromną radość z kontaktu z książką. To z kolei prowadzi do wyrobienia nawyku chętnego, codziennego obcowania z literaturą. Można więc wykorzystać humor literacki jako czynnik wspomagający spełnienie zadań poznawczych i wychowawczych książki, oraz kształcący u dzieci poczucie humoru, które jest bardzo potrzebne dla lepszego zrozumienia świata, w którym przyszło nam żyć.
Formy i metody pracy z książką w tym zakresie mogą być różnorakie, na przykład:
1.inscenizacja utworu lub jego fragmentów
2.wykorzystanie humoru literackiego w kształceniu artystyczno -technicznej działalności dziecka
Ad. 1.
Przykład - inscenizacja utworu J. Tuwima "O panu Tralalińskim".
Po zapoznaniu dzieci z tym pełnym humoru wierszem proponujemy zabawę - inscenizację. Na wstępie ustalamy występujące osoby, zwracamy uwagę na ich cechy charakterystyczne (sposób poruszania się, mówienia itp.). Potem ustalamy miejsce zabawy oraz zakres wykorzystania utworu (cały czy fragmenty, jakie?). Wreszcie recytujemy utwór a dzieci włączają się do recytacji słowem i ruchem. Pamiętać trzeba, że intencją autora jest budzenie u dzieci poczucia humoru przez komizm sytuacji, postaci oraz słowno - intelektualny (wszystkie rodzaje). Podczas zabawy utrzymujemy nastrój wesela, radości, dzieci według własnej inwencji twórczej powinny podkreślać komizm bez narzucania sposobu interpretacji swej roli. Inscenizacja ma duże wartości poznawcze i wychowawcze, następuje w niej wiązanie słowa z działaniem przez to słowo określonym. Słowa stają się tu uzupełnieniem czynności, postaw bohaterów, nadają im konkretne cechy żywych istot. Polega to na zrozumieniu przez dzieci treści, pomaga wyprowadzaniu wniosków, rozumieniu przyczyn i skutków zdarzeń, wdraża do analizy treści utworu. Inscenizacja uczy też współdziałania w grupie, podporządkowania się przyjętym zasadom, uczy słuchać tego, co mówią inni. Głównym jednak celem inscenizacji tego konkretnego utworu jest rozwijanie, budzenie poczucia humoru u dzieci.
Konspekt zajęcia dla dzieci sześcioletnich:
Inscenizacja utworu "O panu Tralalińskim" J. Tuwima.
Cele ogólne:
rozbudzanie zainteresowań książką
poznanie nowego utworu
stymulowanie procesów wyobraźni i twórczego działania
Cele szczegółowe:
dziecko dostrzega elementy humoru i dowcipu w utworze, umiejętnie wykorzystuje je w zabawie
dziecko wykorzystuje słowo, gest, mimikę i ruch w swobodnej interpretacji utworu literackiego
dziecko zgodnie współdziała w grupie
Metody:
podające
problemowe
eksponujące
praktycznych działań
Formy pracy:
praca z całą grupą
praca indywidualna
Środki dydaktyczne:
książka z tekstem
rekwizyty do inscenizacji
Przebieg zajęć:
1.Przeczytanie dzieciom utworu (ew. recytacja).
2.Wspólny wybór fragmentów do inscenizacji, ustalenie występujących osób.
3.Omówienie poszczególnych postaci - ich cechy charakterystyczne, oraz przyjęcie przez dzieci ról (dowolny wybór).
4.Inscenizacja wiersza:
N
W Śpiewowicach, pięknym mieście,
Na ulicy Wesolińskiej,
Mieszka sobie słynny śpiewak,
Dz
Pan Tralisław Tralaliński
N
Jego żona -
Dz
Tralalona.
N
Jego córka -
Dz
Tralalurka.
N
Jego synek -
Dz
Tralalinek.
N
Jego piesek -
Dz
Tralalesek.
N
No a kotek? Jest i kotek.
Kotek zwie się
Dz
Tralalotek.
N
Oprócz tego jest papużka,
Bardzo śmieszna
Dz
Tralalużka.
N
Co dzień rano, po śniadaniu
Zbiera się to zacne grono,
By powtórzyć na cześć mistrza
Jego piosnkę ulubioną.
Gdy podniesie pan
Dz
Tralisław
N
Swą pałeczkę -
Dz
tralaleczkę
N
Wszyscy milkną, a po chwili
Śpiewa cały chór piosneczkę:
Dz
"Trala, trala, tralala
tralala, trala, trala!"
N
Tak to pana
Dz
Tralisława
N
Jego świetny chór wychwala.
Wyśpiewują,
Dz
tralalują.
N
A sam mistrz batutę ujął
I sam w śpiewie się rozpala:
Dz
"trala, trala, tralalala!"
N
I już z kuchni i z garażu
Słychać pieśń o gospodarzu,
Już śpiewają domownicy
I przechodnie na ulicy:
Jego szofer -
Dz
Tralalofer
N
I kucharka -
Dz
Tralalarka
N
Pokojówka -
Dz
Tralalówka
N
I gazeciarz -
Dz
Tralaleciarz
N
I sklepikarz -
Dz
Tralalikarz
N
I policjant -
Dz
Tralalicjant
N
I adwokat -
Dz
Tralalokat
N
I pan doktor -
Dz
Tralaloktor
N
Nawet mała myszka,
Szara
Dz
Tralaliszka
N
Choć się boi kotka,
Kotka
Dz
Tralalotka
N
Siadła sobie w kątku,
W ciemnym
Dz
tralalątku
N
I też piszczy cichuteńko:
Dz
"Trala - trala - tralaleńko."
Uwagi sceniczne:
dzieci "grające" poszczególne osoby same decydują o sposobie wejścia "na scenę", miejscu ustawienia się w "chórze", sposobie interpretacji tekstu, wykorzystywanych rekwizytach itp.
5.Podsumowanie zajęcia, wyrażenie aprobaty dla dzieci za udział w inscenizacji.
Ad. 2.
a) zabawa plastyczna - rysowanie na temat wysłuchanego utworu "Reksio i Pucek" J. Grabowskiego.
Na wstępie zapoznajemy dzieci z treścią książki, z przygodami Reksia i Pucka - dwóch psotnych piesków. Zachęcamy dzieci do wypowiedzi np. "która z przygód jest najśmieszniejsza?" - dzieci uzasadniają swoje wybory. Następnie prosimy je o przedstawienie tych przygód w formie plastycznej, proponujemy aby uwzględnić w pracach najweselsze elementy danej przygody. Po skończeniu dzieci mają możliwość swobodnego wypowiedzenia się na temat swojego rysunku, a ze wszystkich prac - tworzymy wspólnie książeczkę "Najweselsze przygody piesków".
b) zabawa plastyczno - konstrukcyjna - modelowanie z plasteliny i tworzywa przyrodniczego postaci z utworu J. Porazińskiej "Psotki i Śmieszki".
Podczas czytania utworu zwracamy dzieciom uwagę na komizm postaci:
"... noski krągłe jak orzeszki,
jak orzeszki krągłe oczki.
Idą, toczą się na boczki.
Gruby, grubszy i grubieńki -
Wszystkie Śmieszki Jaguleńki."
Po wysłuchaniu utworu dzieci, według własnego pomysłu, lepią śmieszne ludziki z plasteliny, wykorzystując dodatkowo tworzywo przyrodnicze, np. korale jarzębiny, żołędzie, patyczki itp. Przez cały czas trwania zajęcia powinien panować wesoły, radosny nastrój. Po ulepieniu ludzików organizujemy wystawę prac dzieci, na której możemy omówić wszystkie postacie i wspólnie wybrać te najśmieszniejsze.
Oba przykłady prac plastyczno - konstrukcyjnych, opartych na humorze literackim utworów, cechują ogromne możliwości rozwoju twórczej inwencji dziecka. Równocześnie uczą one powiązania treści utworu z jego plastycznym przedstawieniem oraz dostrzegania elementów komicznych - słownych i sytuacyjnych a także komizmu postaci. Ma to wielkie znaczenie w pracy wychowawczo - dydaktycznej z dziećmi w wieku przedszkolnym.
Przypisy:
1 Słownik terminów literackich [pr.zbior.], WSiP, W-wa 1975
2 S.Szuman, O dowcipie i humorze, Lwów 1938
3 I.Słońska, Dzieci i książki, PZWS, W-wa 1959
4 H.Mystkowska, Książka w wychowaniu przedszkolnym, PZWS, W-wa 1965